Zaborowianka za mocna

Zaborowianka za mocna

W sobotę o godzinie 11:00 rozpoczął się mecz rezerw Błonianki z drużyną Zaborowianki Zaborów w ramach 17 kolejki warszawskiej A-Klasy grupy IV. Drużyna gospodarzy na wiosnę zaliczyła dwie wygrane: z Orłem Kampinos na własnym boisku 1:0 oraz sprawiając sporą niespodziankę w Milanówku, gdzie w poprzedniej kolejce pokonali wicelidera rozgrywek 2:1. Jesienią zespół Zaborowianki bardzo przekonująco zwyciężył w Błoniu 3:0.

Drużyna rezerw Błonianki pod wodzą trenera Pawła Mędygrała przed tygodniem pokonała rezerwy Chlebni 1:0 i cały zespół jechał do Zaborowa z nadzieją na kolejne 3 punkty. Niestety zespół Błonianki w ostatni weekend liczył tylko 13 zawodników.

Spotkanie zaczęło się od długiego podania drużyny gospodarzy w kierunku bramki strzeżonej przez Miłosza Rusinowicza, ale piłkę bezpiecznie głową wybił Paweł Mędygrał. Już w drugiej minucie drużyna rezerw Błonianki stanęła przed szansą zdobycia bramki, ale napastnicy nie wykorzystali zamieszania w polu karnym gospodarzy. W 6 minucie nierówne boisko dało się we znaki jednemu z obrońców Błonianki, w wyniku złego przyjęcia piłki napastnik Zaborowianki ruszył w stronę bramki Błonianki, jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i w oddaniu groźnego strzału przeszkodził mu bramkarz drużyny gości. Gra od pierwszych minut wyglądała dynamicznie i co chwilę piłka znajdowała się w okolicach pola karnego jednego lub drugiego zespołu. W 9 minucie bardzo dobrym przerzutem z prawej strony popisał się Adam Pakos, a Rafał Głowacki pokazał, że nazwisko zobowiązuje i mocnym strzałem głową umieścił piłkę w bramce gospodarzy - 1:0 dla Błonianki! Po strzelonej bramce zespół Błonianki starał się wyczekiwać błędów rywali i zadać drugi cios, taki właśnie błąd obrońcy wykorzystał Łukasz Mikulski, ruszył w kierunku bramki Zaborowianki prawym skrzydłem, ale w dośrodkowaniu przeszkodził mu interweniujący na granicy faulu obrońca Zaborowianki. Była to jedna z pierwszych sytuacji gdy sędzia pozwolił na zbyt ostrą grę. Gospodarze też szukali swojej szansy na zdobycie bramki i byli tego bardzo blisko gdy w 24 minucie defonsor Błonianki źle zgrywa piłkę i przejmuje ją napastnik Zaborowianki, który oddaje mocny strzał w kierunku bramki Rusinowicza - na szczęście piłka odbiła się tylko od poprzeczki. Na nieszczęście dla Błonianki w 45 minucie spotkania błędy defensywy wykorzystali gospodarze - znajdujący się z lewej strony boiska w polu karnym zawodnik gospodarzy zagrał do ustawionego na 5 metrze przed bramką niekrytego partnera z zespołu, a ten dopełnił formalności kierując piłkę do bramki. Niestety tracimy bramkę do szatni i marnujemy cały wysiłek włożony w grę przez pierwsze 45 minut. Do przerwy w Zaborowie 1:1.

Po przerwie bardzo zmotywowani do ataku ruszyli zawodnicy Zaborowianku, którzy w 46 minucie dwukrotnie uderzali na bramkę Błonianki, ale ich strzały kolejno blokowali Wojtas i Koperda. Trzy minuty później gospodarze ponownie stanęli przed szansą na zdobycie bramki, jednak wychodzący sam na sam z naszym bramkarzem napastnik Zaborowianki oddał niecelny strzał. W 52 minucie na boisku pojawił się Hubert Liszkiewicz, który zmienił strzelca bramki Rafała Głowackiego. Była to jedyna zmiana na jaką mógł sobie tego dnia pozwolić trener Paweł Mędygrał. Niestety ataki Zaborowianki przyniosły skutek w 63 minucie, gdy napastnik gospodarzy pokonał naszego bramkarza w sytuacji sam na sam - 2:1 dla Zaborowianki i w tym momencie 3 punkty bardzo oddaliły się od naszego zespołu. Przez kolejne minuty próbowaliśmy zagrozić bramce Zaborowianki, ale nie potrafiliśmy stworzyć sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki, a gra bardzo się zaostrzyła. Najlepszą okazję w drugiej połowie miał w 78 minucie Karpiński, który dostał świetny przerzut, ale piłka po jego strzale trafiła prosto w bramkarza. Mimo wielu ostrych interwencji piłkarzy obu drużyn brakowało zdecydowanych decyzji sędziego, a wynikiem zaostrzonej gry była kontuzja Gabriela Gołębiowskiego. Po 90 minutach walki przegrywamy w Zaborowie 2:1. Mamy nadzieję zrehabilitować się już za tydzień w spotkaniu z Wrzosem Międzyborów, które odbędzie się w najbliższą sobotę 21 kwietnia o godzinie 11:00 na naszym stadionie w Błoniu przy ulicy Legionów 3a. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

Cały zespół życzy szybkiego powrotu do zdrowia Gabrielowi - Zdrowiej Gabryś!

Skład: Rusinowicz - Pakos, Mędygrał, Koperda, Wojtas, Wojtasik, Bonarski, Karpiński, Gołębiowski, Mikulski

Zmiany: 52' Hubert Liszkiewicz zmienił Rafała Głowackiego

Żółte kartki: Pakos, Wojtas.

Bramka 9’ Głowacki

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości