Błonianka 3 – Mszczonowianka 0...czyli podróż po właściwych torach

Błonianka 3 – Mszczonowianka 0...czyli podróż po właściwych torach

Miejsce: Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Błoniu

Czas: niedziela 9 września 2018r..

Stawka: mecz 6 kolejki rundy jesiennej sezonu 2018/2019

Po ubiegłotygodniowej wygranej z Mazurem Karczew, apetyty i nadzieje kibiców Błonianki zostały rozbudzone i wszyscy fani błońskiej piłki, z niecierpliwością wyczekiwali meczu z Mszczonowianką. Klub z Mszczonowa, to kolejny rywal, z którym naszej Błoniance zawsze ciężko się gra i o punkty jest niezwykle trudno, tym razem jednak miało być inaczej.

Od pierwszego gwizdka arbitra z Płocka, obydwa zespoły rozpoczęły ostrożne „badanie” rywala, żadna z drużyn nie kwapiła się do zdecydowanych ataków, a gra ograniczała się do wymiany podań i prób wciągnięcia przeciwnika w „zasadzkę”. W tych piłkarskich szachach, skuteczniejsi okazali się piłkarze Błonianki, których ataki zdecydowanie więcej wprowadzały zamieszania w szyki obronne Mszczonowianki, aniżeli ataki Mszczonowian w szeregi gospodarzy. Przewaga ta, została zwieńczona w 9 minucie, piękną zespołową akcją Błonianki i bramką Kamila Stencla, który z zimną krwią wykorzystał podanie Włodarczyka w pole karne. 1-0 dla Błonianki. Po zdobyciu bramki, Błonianka trzymała się swojej taktyki i raz za razem kontrowała rywali, zmuszonych do odważniejszych ataków. Gracze Mszczonowianki, starali się jak mogli zatrzymywać ataki naszych piłkarzy, jednak czynili to tak niefortunnie, że w krótkim czasie uzbierali trzy żółte kartoniki za faule i musieli zacząć odstawiać nogi. W 35 minucie, po kolejnym faulu na naszym piłkarzu, Rafał Włodarczyk ustawił sobie piłkę 35 metrów od bramki rywala i gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania, ten huknął lewą noga tuż przy słupku, nie dając najmniejszych szans na obronę bramkarzowi Mszczonowianki. 2-0 dla Błonianki. Ten sam zawodnik, już 6 minut później mógł zdobyć swoją drugą bramkę, jednak wychodząc na czysta pozycję, został sfaulowany na 16 metrze przez kapitana Mszczonowian, za co przeciwnik został ukarany czerwona kartką. Strzał z rzutu wolnego, egzekwowany przez Gregorowicza był jednak zbyt lekki i bramkarz Mszczonowa pewnie złapał piłkę. Pomimo jeszcze kilku prób Błonianki, więcej bramek w tej połowie już nie padło i na przerwę schodziliśmy z zasłużonym, dwubramkowym prowadzeniem.

Na drugą połowę spotkania, by wzmocnić siłę ofensywną, trener Feliksiak, desygnował do gry Dominika Bartnika, który zastąpił świetnie grającego Mariusza Zalewskiego. Od pierwszych minut Błonianka przejęła inicjatywę i co chwilę stwarzała zagrożenie pod bramką Mszczonowianki. Grający w osłabieniu rywale, skupili się na obronie i tylko czasem starali się groźnie kontrować, jednak tego dnia, nasza linia defensywna była na tyle dobrze dysponowana, że przedarcie się w pobliże bramki bronionej przez Uszyńskiego graniczyło z cudem. Z drugiej strony, nasi piłkarze nie mieli już takich problemów i raz za razem stwarzali sobie sytuacje bramkowe, które mogły, a niektóre nawet powinny zakończyć się bramką, jednak zabrakło skuteczności i zimnej krwi. Po tym festiwalu niewykorzystanych sytuacji, w 80 minucie spotkania, kolejną chwilę radości kibicom Błonianki, dostarczył wprowadzony w drugiej połowie Michał Kępka, który po wyjściu w akcji 3 na 1, ustalił wynik spotkania. 3-0 dla Błonianki. Chwilę po straconej trzeciej bramce, kolejny z graczy Mszczonowianki otrzymał czerwona kartkę za faul na naszym piłkarzu i goście musieli kończyć to spotkanie w 9. Choć obydwa zespoły w końcówce meczu próbowały jeszcze swoich szans, to więcej bramek już nie zobaczyliśmy i mecz zakończył się zwycięstwem Błonianki 3-0.

Drugie już z rzędu zwycięstwo odniesione nad mocnym rywalem, wlało w dusze i serca fanów Błonianki dużą dozę optymizmu i pozwala z nadzieją spoglądać w przyszłość. Jednak na horyzoncie, widać już kolejnego silnego rywala, a mianowicie wicelidera rozgrywek MKS Piaseczno. Mamy jednak wszyscy nadzieję, że tak jak Mazur i Mszczonowianka, taki i drużyna z Piaseczna posiada słabe punkty, które uda się wykorzystać, by odnieść końcowy sukces, jakim jest zwycięstwo i kolejne 3 punkty.

Spotkanie w Piasecznie, odbędzie się w sobotę 15 września, o godzinie 11 na stadionie przy ulicy 1 Maja 16. Wszystkich kibiców i sympatyków, naszej drużyny, serdecznie zapraszamy na mecz i prosimy o gorący doping dla naszych piłkarzy, pokażmy że jest nas wielu i że jesteśmy z drużyną na dobre i na złe.

Do boju Błonianka!!!

Skład Błonianki:

Uszyński - 4 (kolejny raz młody bramkarz Błonianki, pokazał się z bardzo dobrej strony, oby tak dalej)

Łoś - 4 (Kacper w raz Maćkiem stworzyli w tym spotkaniu duet nie do przejścia)

Pater – 4 (Maciek to wreszcie ten zawodnik którego pamiętamy z występów we wcześniejszych sezonach, zagrał po profesorsku)

Zalewski – 4 (Mariusz to materiał na świetnego bocznego obrońcę lub pomocnika, bardzo dobre spotkanie)

Włodarczyk - 5 (Rafał udowodnił, że nie na darmo niegdyś reprezentował barwy berlińskiej Herty, szybki i skuteczny, był nie do zatrzymania dla obrońców rywala, strzelec przepięknej bramki z dystansu)

Zdzieszyński - 4 (kolejne bardzo dobre zawody Daniela, w takiej dyspozycji będzie trudnym rywalem dla każdego z przeciwników

Brewczyński - 4 (tytan pracy, na boku obrony skuteczny jak zawsze)

Niezgoda - 4 (kolejne bardzo dobre zawody Arka, szkoda tylko żółtej kartki)

Stencel – 4 (Kamil wreszcie zagrał na miarę swych umiejętności i strzelił bramkę która wymagała od niego chłodnego umysłu i zimnej krwi)

Dawid Jarczak – 4 (Dawid to klasa sama w sobie, zmieniający się pozycjami z Włodarczykiem tytan pracy)

Gregorowicz – 4 (Marcin kolejny raz choć bramki nie zdobył, to swoją obecnością absorbował obrońców rywali)

Zmiennicy:

Bartnik – 4 (dużo biegał i walczył, miał kilka okazji do zdobycia bramki niestety zabrakło zimnej krwi)

Kępka – 4 (Michał zaliczył niezłe zawody, zdobył bramkę i pokazał że będzie walczył o miejsce w podstawowej jedenastce)

Przybylski – 3 (starał się i walczył, jednak kilka prostych strat piłki obniża jego ocenę)

Sieński - 3 (Tomek szuka skuteczności, ja na razie bramki nie zdobył, ale liczymy że już nieługo się przełamie

Krawczyk – 3 (Marcin wykazuje się ambicją i walecznością, ale by otrzymać wyższą ocenę musi grać więcej)

Widzów: około 300 (w tym około 20 osób z Mszczonowa)

Grzegorz Machnowski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości