Zarząd Żyrardowianki zdecydował zawiesić Rafał Ceglińskiego, który już prawdopodobnie nie wystąpi do końca ligi. 8 Maja klub zgłosił do rozgrywek Grzegorza Ura, który występował w klubach MZKS Kozenice, Unia Skierniewice, GLKS Nadarzyn, Start Otwock, Pogoń Grodzisk Maz i ostatnio KS Konstancin. Nowy zawodnik już zaliczył kilka minut w barwach Żyrki przeciwko Wildze Garwolin.
W rundzie jesiennej górą byli piłkarze Żyrardowianki pokonując Wilgę Garwolin 2:1 po bramkach Damiana Majka i Tomasza Młynarskiego.
Spotkanie 27 kolejki lepiej rozpoczęli gospodarze który już w pierwszej minucie oddali strzał na bramkę.
Pierwszą akcję Żyrki w 8 minucie wykończył strzałem z 10 metrów Ievgenii Riabchuk. 18 minuta strzał z daleka Adriana Łukawskiego niecelny.
Po 20 minutach Wilga zaczyna przeważać i zdobywa bramkę. Rzut wolny z 30 metrów,obrona Roberta Stawiarskiego i kolejny strzał dobijający sparowany na słupek, futbolówka dociera jeszcze pod nogi napastnika Wilgi i kolejny strzał,piłka wpada do bramki lecz arbiter jednak odgwizduje spalonego i nie uznaje bramki.
W kolejnych minutach Żyrardowianka stworzyła sobie dogodne okazję do zdobycia bramki, Ievgenii Riabchuk strzałem z ostrego konta trafia w boczną siatkę chwilę później Bartosz Drożdżal poszyła piłkę na bramką.
Przed zakończeniem pierwszej połowy z rzutu wolnego strzelał Bartosz Koziarski strzał został skierowany blisko słupka lecz zbyt lekko i bramkarz broni. W doliczony czasie strzał w środek bramki oddał jeszcze Adrian Łukawski. Do przerwy remis bezbramkowy.
Na początek drugiej połowy oba zespoły szanowały piłkę. Już w 54 minucie akcja podopiecznych Daniela Jędrzejewskiego wykończył strzałem za pola karnego Damian Majek który umieszcza futbolówkę w bramce gospodarzy, wychodzimy na prowadzenie w spotkaniu.
Zaledwie trzy minuty później tracimy pierwszą bramkę po rzucie rożnym.
64 minuta kolejny rzut wolny dla piłkarzy z Garwolina zamieszanie w polu karnym i rywal z bliskiej odległości kieruje piłkę do bramki.
Wynik został ustalowny w 81 minucie po szybkiej kontrze lewą stroną i strzałem z lini pola karnego tracimy trzeciego gola.
Tracimy kolejne trzy punkty i kolejnego zawodnika. W końcówce spotkania powracający po kontuzji Bartosz Mucha nie dokończył spotkania.
Kolejne spotkanie zostanie rozegrane w Wierzbicy z tamtejszym Orłem (16 Maja ) początek meczu o 16.00 . Na własnym stadionie Żyrardowianka zagra 20 maja z Hutnikiem Warszawa.
źródło: własne