LKS Promna 0 - Błonianka 2...czyli przełamanie w Promnej
Miejsce: Stadion LKS Promna im. Jerzego Łukasika w Falęcicach
Czas: piątek 26 sierpnia.
Stawka: mecz o mistrzostwo IV ligi mazowieckiej, grupa południowa.
Po dzisiejszym spotkaniu z LKS Promna, można by rzec – Nareszcie!!!. Stało się to, na co tak bardzo czekali kibice futbolu w Błoniu, nasza Błonianka, po dwóch przegranych na inaugurację sezonu, zeszła z boiska w Falęcicach w roli zwycięzcy i to zwycięzcy jak najbardziej zasłużonego. Zmiany w składzie, jakie wprowadził trener Popiński, dały efekt który przerósł najśmielsze oczekiwania. Piłkarze Błonianki na tle osłabionej drużyny z Promnej (w kadrze LKS-u było jedynie 14 graczy), prezentowali się jakby grali w innej galaktyce, dość powiedzieć, że gracze LKS-u, nie oddali w całym meczu choćby jednego celnego strzału na bramkę Dwórzyńskiego. To że skończyło się tylko wynikiem 0-2, podopieczni Marcina Sikorskiego, mogą zawdzięczać jedynie słabo nastawionym celownikom graczy Błonianki i swojemu bramkarzowi, który w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach bronił strzały przyjezdnych (gdyby nie golkiper gospodarzy wynik brzmiałby 0-7 lub wyżej).
Pierwsza połowa spotkania, to wręcz przytłaczająca przewaga Błonianki, w której raz za razem nasi piłkarze przedzierali się składnymi akcjami, pod bramkę gospodarzy. Ciężko było zliczyć okazje do strzelenia bramek, jakie stwarzali sobie nasi gracze, szkoda jedynie, że nadal zawodzi trochę skuteczność i precyzja wykończenia strzałów. Progres w grze, w porównaniu do spotkania ze Spartą Jazgarzew był jednak tak bardzo widoczny, że gdyby ktoś widział spotkanie dzisiejsze i to z ubiegłej soboty, nigdy by nie uwierzył, że grała ta sama drużyna. Ręce same składały się do oklasków, gdy widziało się precyzyjne dogrania piłek od nogi do nogi, w tempie tak szybkim że nie nadążał wzrok. Druga część meczu, to uspokojenie gry, choć nadal akcje były na tyle dynamiczne, że gospodarze jedyne co mogli zrobić, to przerwać nasze akcje faulami. Po jednym z takich zagrań, na wychodzącym sam na sam z bramkarzem Dawidzie Jarczaku, czerwony kartonik ujrzał jeden z obrońców LKS-u. Trener Popiński, po upływie 15 minut drugiej części gry, rozpoczął dokonywanie zmian, które nie wprowadziły spadku jakości gry naszej drużyny, co pokazuje tylko jak wyrównany skład ma do dyspozycji. Radości z gry naszej drużyny, nie był nawet w stanie zmącić arbiter główny tego spotkania, który w pierwszej połowie nie dopatrzył się faulu w polu karnym na Dawidzie Jarczaku, jak i innych zagrań „faul” naszych przeciwników.
Wynik 0-2, to najniższy z możliwych, wymiar kary dla naszych dzisiejszych przeciwników, ukazujący jedynie jak ważne w tym sezonie, bezie posiadanie silnej i wyrównanej kadry zawodników. Z LKS-u latem odeszło tak wielu zawodników, że drużyna z Promnej zupełnie nie przypomina zespołu z wiosny tego roku, zespołu który wydzierał punkty takim ekipom, jak obecnie trzecioligowa dziś Victoria Sulejówek. Dla Błonianki wynik ten to swoisty „dopalacz” który jeśli podziała na dłużej, może okazać się zbawienny na wszelkie bolączki tego solidnego przecież zespołu, jeśli tak się stanie, a wierzę że tak, to o IV-to ligowy byt możemy być spokojni.
Kolejne spotkanie, Błonianka rozegra już w środę o godzinie 17.30 na stadionie przy Legionów 3a, z zespołem beniaminka IV ligi, Perłą Złotokłos. Drużyna spod Piaseczna, w dniu dzisiejszym pokonała u siebie silną ekipę Energii Kozienice 2-0, dlatego niech nikt nie myśli że będzie w środę łatwo o 3 punkty. Wszystkich kibiców, gorąco zachęcam do przybycia na stadion i wsparcie dopingiem naszych graczy, pokażmy że jest nas wielu i naszej miłości do Błonianki nic nie jest w stanie zmącić.
Do zobaczenia na stadionie!!!
Skład Błonianki:
Dwórzyński – 4 (występ bez wpadek ale też rywal nie starał się sprawdzić umiejętności Rafała)
Kudelski – 4 (Bardzo dobry występ Kamila, takiego chcemy go oglądać zawsze)
Pater – 4 (solidny w obronie, choć nie bezbłędny, skuteczny w ofensywie)
Skorża – 4 (Solidny występ, rzadko się mylił, rządził w defensywie)
Dominik Jarczak – 4 (solidny w obronie, starający się kreować grę w ofensywie)
Niezgoda – 4 (solidny jak zawsze, dużo lepiej prezentujący się niż we wcześniejszych występach)
Polakowski – 4 (szybki i czarujący zwodami i dryblingiem, gdyby udało mu się strzelić bramkę ocena byłaby wyższa)
Stencel – 4+ (bardzo dobry występ, starał się szarpać na boku, szybki i niebezpieczny, strzelec bramki)
Dawid Jarczak – 5 (bardzo dobry występ Dawida, gdyby wykorzystał sytuacje bramkowe, byłby bohaterem meczu)
Rybaczuk – 4 (solidny na boku pomocy, starał się szarpać grę, często kreował grę ofensywną)
Kępka – 4 (dobry występ Michała, ale tylko dobry, gdyby strzelił choć jedną bramkę, ocena byłaby wyższa )
Zmiennicy: Sieński, Schamlewski, Brewczyński, Zdzieszyński
Widzów: około 70 (w tym około 12 osób z Błonia)
Grzegorz Machnowski.
Komentarze