Energia 1, Błonianka 0...czyli niewykorzystane sytuacje lubią się mścić...
Zmierzając w sobotnie popołudnie na stadion przy Sportowej 3 w Kozienicach, miałem po środowej wpadce z Orłem Wierzbica, mieszane uczucia. Z jednej strony czułem obawę o to jak będzie wyglądała gra naszej drużyny, zaś z drugiej głęboko wierzyłem, że wreszcie uda się przełamać niemoc strzelecką i Błonianka powróci do Błonia „z tarczą”. Obawy moje się nie potwierdziły, gdyż w sobotę obejrzałem odmieniony mentalnie zespół, grający ciekawy futbol i prezentujący się zdecydowanie lepiej od gospodarzy. Niestety, wiara moja w przełamanie pod bramką rywali, została ponownie nadszarpnięta i pomimo wielu dogodnych okazji, nie udało się naszym zawodnikom strzelić choćby jednej bramki. W pierwszej połowie, swoje sytuacje mieli Adrian Schamlewski, Dorian Zdanowicz, Tomek Sieński i Dawid Jarczak, z czego sytuacja Dawida była z kategorii „wybornych”. Dawid po rzucie rożnym, znalazł się na 6 metrze przed bramką Energii i strzałem głową starał się pokonać bramkarza gospodarzy, niestety golkiper Energii wykazał się refleksem i obronił strzał, który mógł dać prowadzenie naszej drużynie. W drugiej połowie, kolejne szanse na strzelenie bramki mieli Dawid Jarczak, Adrian Schamlewski i Tomek Sieński. Tomek, nasz etatowy snajper, po piłce zagranej w pole karne Energii, stanął na 7 metrze przed bramką sam na sam z bramkarzem i...spudłował fatalnie. Niestety, było to kolejne spotkanie w którym zabrakło odrobiny szczęścia i trochę zimnej krwi pod bramką rywali. Co nie udało się się naszym zawodnikom, udało się rezerwowemu w tym meczu zawodnikowi Energii, Wiktorowi Putinowi, który strzałem nie do obrony przy samym słupku, nie dał szans dobrze dysponowanemu Szkatulnikowi. Warto zauważyć, że była to jedna z nielicznych akcji bramkowych gospodarzy, a jednak udało się drużynie Energii zapewnić sobie cenne 3 punkty.
Podsumowując sobotnie spotkanie, dało się zauważyć w naszej drużynie wiarę i niemałe umiejętności, które przecież nasi piłkarze posiadają. Zawodzi niestety nadal skuteczność pod bramką rywali i jeżeli nie uda się poprawić tego elementu gry w najbliższych meczach, ten sezon może być ostatnim w naszych IV-to ligowych zmaganiach. Wierzę jednak, że tak się nie stanie i zobaczymy w kolejnych meczach, bramki strzelane przez naszych zawodników bramki, które zapewnią wszystkim kibicom Błonianki, radość z oglądania w przyszłym sezonie, rozgrywek na piątym szczeblu.
W środę 31 maja, drużyna Błonianki rozegra zaległe spotkanie z drużyną Szydłowianki Szydłowiec. Szydłowianie, mieli w dniu wczorajszym rozegrać mecz z LKS Promna, niestety do spotkania nie doszło z powodu epidemii w drużynie z Szydłowca. Miejmy nadzieję, że do środy zawodnicy gości dojdą do pełni dyspozycji i będą w stanie rozegrać spotkanie z naszą drużyną, czego im serdecznie życzymy. Wiedząc jak ważne dla układu tabeli i walkę o pozostanie w IV lidze jest to spotkanie, wszystkich kibiców Błonianki, jak i kibiców gości, zapraszamy na mecz i zachęcamy do gorącego wsparcia swych drużyn. Do zobaczenia na stadionie!!!
Skład Błonianki: Szkalulnik-Skorża,Potocki,Kudelski,Dominik Jarczak,Polakowski-Schamlewski,Niezgoda,Zdanowicz,Dawid Jarczak-Sieński
Zmiennicy: Kij
Widzów około 200
Grzegorz Machnowski
Komentarze