Błonianka 0, Orzeł 1...brak słów...
Nikt z kibiców z Błonia, nie spodziewał się chyba przed dzisiejszym spotkaniem z 18 w tabeli Orłem Wierzbica, że to Błonianka zejdzie z placu gry pokonana, a jednak tak się właśnie stało. Wszystkich czytających relację, z góry przeproszę z to, że będzie ona bardzo krótka, ale inna być nie może. To co wydarzyło się w dniu dzisiejszym na stadionie przy Legionów 3a, nazwać mogę tylko w jeden sposób, a mianowicie – blamaż. Spytacie zapewne Państwo „dlaczego tak ostro?”, otóż właśnie dlatego, że drużynie która aspiruje do bycia solidnym IV-to ligowcem, nie przystoi prezentować poziomu, który ogląda się co najwyżej w A-klasie.
Pierwsza połowa, w wykonaniu naszej drużyny, dawała jeszcze cień nadziei na korzystny wynik, były akcje i strzały, była szybkość (chociaż nie u wszystkich graczy), ale było też dużo przypadkowości i niedokładności. Właściwie w tej części gry, wynik dla Błonianki winien brzmieć przynajmniej 2 lub 3 do zera. Niestety, ani Dawid Jarczak, ani Tomasz Sieński, ani też Dorian Zdanowicz, nie potrafili wykorzystać dobrych, a w przypadku Sieńskiego wręcz wyśmienitych, sytuacji. 0-0 to wynik nie krzywdzący żadnej ze stron, choć kibice Błonianki czuli zapewne spory niedosyt.
Druga połowa w wykonaniu naszej drużyny, to istny dramat i pokaz piłkarskiej nieudolności. Dobrych okazji z naszej strony było jak na lekarstwo, za to dominowała mnogość głupich strat i niedokładności w rozegraniu piłki. Piłkarze Orła, przyczajeni czekali na swoją okazję i w 78 minucie doczekali się upragnionej bramki, dającej drużynie trenera Stąpora cenne 3 punkty.
Zawodnikiem meczu w drużynie Błonianki (oczywiście moim skromnym zdaniem), powinien być wybrany młody bramkarz naszej drużyny – Michał Szkatulnik, którego świetne interwencje uchroniły Błoniankę od straty większej ilości bramek.
Po takiej wpadce, kibice Błonianki mają prawo żądać pełni zaangażowania w kolejnych spotkaniach, od mieniących się być piłkarzami „kopaczy”, Panowie otrząśnijcie się, gdyż pociąg z napisem IV liga zaczyna się niebezpiecznie oddalać. Mam nadzieję i chcę w to wierzyć, że był to tylko wypadek przy pracy i w sobotnim meczu z Energią w Kozienicach, ujrzę zupełnie inną, odmienioną Błoniankę, czego sobie i wszystkim fanom drużyny ze stadionu przy Legionów 3a, szczerze życzę.
Skład Błonianki: Szkalulnik-Skorża,Kij,Kudelski,Dominik Jarczak,Polakowski-Ozimek,Niezgoda,Zdanowicz,Dawid Jarczak-Sieński
Zmiennicy: Kozłowski
Widzów około 100
G.M.
Komentarze