LKS Żyglin
LKS Żyglin Gospodarze
1 : 2
1 2P 2
0 1P 0
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Goście

Bramki

LKS Żyglin
LKS Żyglin
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

LKS Żyglin
LKS Żyglin
Brak danych
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice


Skład rezerwowy

LKS Żyglin
LKS Żyglin
Brak dodanych rezerwowych
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Sztab szkoleniowy

LKS Żyglin
LKS Żyglin
Brak zawodników
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

14.05.2015

Kibice, którzy przybyli w środę do Żyglina na mecz pomiędzy miejscowym LKSem a Olimpią Boruszowice na pewno nie maja czego żałować. Spotkanie to stało na bardzo wysokim A klasowym poziomie. Zarówno gospodarze jak i goście stworzyli naprawdę piękne widowisko sportowe. Zawodnikom jednej i drugiej drużyny należy się wielki szacunek, ponieważ jedni i drudzy na boisku dali z siebie wszystko.

Trener naszego zespołu przy ustalaniu wyjściowej jedenastki zdecydował się na ustawienie bardziej ofensywne. W środku pola desygnował do gry obok Seby Świerca, Roberta Mizerskiego, jednakże rolę defensywnego pomocnika pełnił środkowy obrońca Adam Wałek. Rolę kapitana w tym spotkaniu przejął Krzysiek Sobel. Ta zmiana spowodowała, że już od początku spotkania zarysowała się przewaga naszego zespołu, który stworzył sobie dwie doskonałe sytuacje do zdobycia bramki. Drużyna gospodarzy odpowiedziała również dogodnymi sytuacjami, jednak na posterunku był nasz bramkarz. W 29 minucie meczu doskonała akcję naszego zespołu zainicjował Seba Świerc, który podał piłkę do Janusza Barańskiego, a ten wykorzystując swoje umiejętności zagrał fenomenalna piłkę z powrotem do Seby Świerca, który w momencie oddawania strzału został dość brutalnie sfaulowany w polu karnym. Sędzia bez zastanowienia wskazał na 11 metr. Rzut karny precyzyjnym strzałem na bramkę zamienił Robert Mizerski. Chwile później boisko zmuszony został opuścić Sebastian, którego uraz jest na tyle poważny, że wyeliminował go nie tylko z dalszej gry w środowym meczu, ale również w następnym spotkaniu. Drużyna Żyglina rzuciła się do odrabiania strat. Nasi zawodnicy nie potrzebnie cofnęli się głęboko do defensywy. Na szczęście bardzo dobrze spisująca się dzisiaj nasza defensywa wywiązała się ze swoich obowiązków znakomicie. Druga połowa rozpoczęła się od szaleńczych ataków naszych rywali, jednak nie przyniosły one spodziewanego przez nich efektów. Nasi zawodnicy wyprowadzali zabójcze kontrataki. Po jednym z nich zawodnik Żyglina zatrzymując nieprzepisowo Janusza Barańskiego został upomniany drugą żółta kartką, co w efekcie spowodowało, że gospodarze będą grali w dziesiątkę. Zawodnicy Żyglina nie podłamali się takim obrotem sprawy, mało tego nie mając nic do stracenia w tym meczu stwarzali sobie groźne sytuacje. I tak w około 70 minucie meczu po bardzo ładnej, składnej akcji doprowadzają do wyrównania. Od tego momentu to z kolei nasi zawodnicy biorą sprawy w swoje ręce i przeprowadzają kilka dobrych akcji. W 85 minucie meczu po przepięknym podaniu w uliczkę przez Pawła Dzierżanowskiego do Janusza Barańskiego, po chytrym strzale tego drugiego nasz zespół zdobywa jak się później okazało zwycięską bramkę w tym jakże emocjonującym spotkaniu.

Podsumowując, jak napisano wcześniej zawodnicy urządzili wszystkim kibicom środowego spotkania prawdziwą sportową ucztę. Tempo meczu, walka, ambicja, akcja za akcję, parady bramkarzy, strzały z dystansu, pojedynki biegowe, wślizgi to wszystko można było zobaczyć w tym meczu. Wielkie słowa uznania dla naszych rywali, ale jednak podziw dla naszych zawodników za zwycięstwo i przepiękną grę całego zespołu. Nie tylko zawodników z podstawowego składu ale również tych, którzy weszli jako zmiennicy. Każdy z nich dał z siebie to czego oczekiwał trener. Niektórzy nawet o wiele więcej. W Boruszowicach powstała naprawdę dobra, solidna drużyna, którą oprócz umiejętności sportowych poszczególnych zawodników wyróżnia ambicja i walka jeden za drugiego. O takim zespole marzyło wielu.

Serdeczne podziękowania wszystkim kibicom którzy zjawili się na tym pięknym obiekcie w Żyglinie, szczególne podziękowania naszym sympatykom, którzy w naprawdę dużej liczbie przybyli do Żyglina. I jedni i drudzy prowadzili bardzo kulturalny, sportowy doping. I jedni i drudzy docenili grę obydwu zespołów i z wielkim szacunkiem wyrażali swoje opinie o wszystkich zawodnikach. Dziękuję również naszemu kamerzyście Mariuszowi, to właśnie dzięki niemu możemy oglądać te mecze (nie tylko my ale nasi rywale również), które na pewno przechodzą do historii. Pełny materiał video (na stronie są emitowane tylko najciekawsze fragmenty) na płytce DVD jest dostępny w siedzibie klubu zarówno dla naszych kibiców jak i drużyny przeciwnej. Już teraz zapraszam naszych wiernych fanów na sobotnie spotkanie o godz. 17.00 będziemy w Boruszowcu podejmować zespół KS Piekary Śl.

do góry wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości