KS Raszyn 0 - Błonianka 2...czyli zepsute święto Raszynian

KS Raszyn 0 - Błonianka 2...czyli zepsute święto Raszynian

KS Raszyn 0 - Błonianka 2...czyli zepsute święto Raszynian

Miejsce: Stadion Miejski w Raszynie

Czas: sobota 22 marca 2019r..

Stawka: mecz 17 kolejki rundy wiosennej sezonu 2018/2019

Piątkowe spotkanie w ramach rozgrywek IV ligi mazowieckiej, jako mecz inaugurujący rundę wiosenną sezonu 2018/2019, był niezwykle ważny dla obydwu drużyn. Jednak o wiele bardziej prestiżowo, spotkanie to traktowali Raszynianie, a to dlatego, że po dwóch długich latach tułaczki po mazowieckich boiskach, zespół KS Raszyn, powrócił na zmodernizowany stadion przy ulicy Jedynaka 30. W związku z tym wydarzeniem, na trybunach stadionu, pojawiła się bardzo duża grupa miejscowych kibiców, która przygotowała na tą okazję okazałe oprawy, co w połączeniu z grą przy sztucznym oświetleniu, wywoływało dodatkowy efekt. Drużyna Błonianki natomiast, po intensywnych przygotowaniach do rundy wiosennej, przybyła do Raszyna po 3 punkty i nikt, z licznie zgromadzonych na stadionie kibiców Błonianki, innego scenariusza nie brał nawet pod uwagę.

Błonianka rozpoczęła grę bardzo agresywnie i dynamicznie, co jasno wskazywało która z drużyn walczy o wyższe cele. W pierwszych minutach gry, na lewym boku pomocy szalał Rafał Włodarczyk, z którym zupełnie nie radzili sobie defensorzy Raszyna. Co gorsza dla gospodarzy, analogiczna sytuacja miała miejsce na prawej pomocy, gdzie Dawid Jarczak robił co chciał. Mając w perspektywie dobrze dysponowanego w ataku Gregorowicza, tak oskrzydlona drużyna, nie miała zbyt dużych szans by myśleć o korzystnym wyniku z naszą drużyną. Z minuty na minutę, przewaga Błonianki rosła, a gospodarze mimo rozpaczliwych prób, z rzadka tylko opuszczali swoja połowę boiska. W 13 minucie, po dynamicznej akcji, tuż przed polem karnym (a zdaniem zawodnika i kibiców Błonianki w polu karnym) sfaulowany został Rafał Włodarczyk i sędzia podyktował rzut wolny. Do piłki, podszedł etatowy ostatnio wykonawca stałych fragmentów gry, Marcin Gregorowicz i pięknym technicznym strzałem nad murem gospodarzy, umieścił futbolówkę w siatce, dając Błoniance prowadzenie. Po stracie bramki, zawodnicy z Raszyna, starali się odgryźć naszej drużynie, jednak ich akcje były bardzo chaotyczne i z reguły kończyły się na 25 metrze, od bramki bronionej przez Uszyńskiego. Zawodnicy Błonianki natomiast, nie poprzestawali w swych próbach zdobycia kolejnych bramek, raz za razem groźnie szarżując na bramkę Raszyna i choć przez długi czas brakowało szczęścia, to w 35 minucie dopięli swego, podwyższając prowadzenie na 2-0. Akcja bramkowa, rozpoczęła się od wrzutki piłki w pole karne Raszynian przez Marcina Gregorowicza, gdzie Dawid Jarczak próbując strzelać głową, przedłużył podanie wprost do Daniela Zdzieszyńskiego, który z 4 metrów wbił piłkę do bramki rywali. Po utracie drugiej bramki, gospodarze poderwali się jeszcze do walki, ale jedyne na co było ich stać, to wywalczenie jednego rzutu rożnego i problematycznego rzutu wolnego, jednak na nieszczęście dla Raszynian, nasi stoperzy Łoś i Pater spisywali się bezbłędnie na swoim posterunku. Ze strony Błonianki, wyszły w tej połowie jeszcze dwa poważne zagrożenia dla bramki Raszyna, jednak w obydwu tych sytuacjach, Marcin Gregorowicz minimalnie chybił i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-2 dla drużyny z Błonia.

Druga część spotkania, rozpoczęła się tak jak pierwsza odsłona, od groźnych ataków Błonianki, jednak ani próbujący swych sił Rafał Włodarczyk, ani Daniel Zdzieszyński, nie byli w stanie pokonać golkipera gospodarzy. W 60 minucie spotkania, boisko po brutalnym faulu z urazem musiał opuścić Dawid Jarczak, a w jego miejsce na placu gry zameldował się Piotr Włodek. Młody zawodnik Błonianki, od razu pokazał, że potrafi godnie zastępować Dawida, raz za razem dryblując obrońców gospodarzy. W kolejnych minutach spotkania, obraz gry nie uległ zmianie i Błonianka nadal polowała na kolejne zdobycze bramkowe, jednak ani Rafał Włodarczyk, ani Kacper Łoś, ani Daniel Zdzieszyński nie wykorzystali swoich sytuacji. Po upływie 75 minut gry, trener Feliksiak, zaczął wprowadzać do gry „świeżą krew” i tak na boisku pojawili się kolejno Michał Kępka, Dominik Bartnik i Radek Bartoszewicz. Wszyscy wchodzący, bardzo dobrze zastąpili na placu gry swych poprzedników, natychmiast wprowadzając zamieszanie w szeregach gospodarzy, a dwóch z nich (Kępka i Bartnik) miało swoje sytuacje do strzelenia bramki, niestety nieudane. W 89 minucie spotkania, szansę na strzelenie swojej drugiej, a w efekcie trzeciej bramki dla Błonianki miał Marcin Gregorowicz, jednak jego techniczny strzał o milimetry minął spojenie słupka z poprzeczką bramki Raszynian. Dwie minuty później, na bramkę Raszyna strzelał jeszcze Michał Kępka, jednak i jego próba zakończyła się niepowodzeniem, natomiast po tej akcji, arbiter spotkania zakończył mecz.

Na inaugurację rundy wiosennej, nasza Błonianka zwyciężyła w Raszynie 2-0, co przy sensacyjnej porażce Pogoni Grodzisk Mazowiecki w starciu ze Zniczem Pruszków, rzuca na piątkową wygraną zupełnie nowe światło, a mianowicie światło nadziei. Po rundzie jesiennej, gdy przewaga rywala zza między urosła do 10 punktów, nikt chyba już nie wierzył, że tak duża strata będzie możliwa do odrobienia, a jednak, przy dobrej postawie Błonianki i Pilicy Białobrzegi, jest jeszcze możliwe, że emocje wrócą do naszej grupy IV ligi.

W sobotę, 30 marca, o godzinie 11, na stadionie im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Błoniu, zamelduje się drużyna Oskara Przysucha, która będzie kolejnym rywalem Błonianki. Jak bardzo niewygodnym rywalem są Przysuszanie, wiedzą wszyscy, którzy obserwują od kilku sezonów nasze zmagania na czwatoligowych boiskach, z tą właśnie drużyną. Miejmy nadzieję, że i tym razem obydwa zespoły stworzą ciekawe widowisko, a zwycięsko z tej batalii wyjdzie nasza Błonianka.

Do boju Błonianka!!!

Skład Błonianki:

Uszyński - 5 (Adam nie napracował się zbytnio, ale sytuacje które miał do wybronienia, wybronił)

Łoś - 4 (bardzo dobre spotkanie Kacpra, dla rywali nie do przejścia)

Pater – 4 (Maciek kieruje defensywą niczym profesor, pewny punkt naszej defensywy)

Brewczyński – 4 (Dawid po raz kolejny udowodnił, ze miejsce w podstawowej jedenastce należy mu się bezsprzecznie, dynamiczny i pewny w swych poczynaniach)

Cichocki – 4 (świeży nabytek Błonianki, w swoim debiucie, pokazał się z jak najlepszej strony, wpisując się w dobrą dyspozycję naszej obrony)

Krawczyk – 4 (Marcin to już pewny punkt naszej drużyny, jego dobra gra nie może ujść uwadze kibiców)

Włodarczyk - 5 (Rafał pokazał że można na niego liczyć, nie do zatrzymania dla rywali)

Zdzieszyński - 5 (Daniel zagrał bardzo dobre spotkanie, a całość przypieczętował zdobyciem bramki)

Niezgoda - 4 (jak przystało na kapitana, kierował grą drużyny bezbłędnie, takiego Arka chcemy oglądać zawsze)

Dawid Jarczak – 5 (Dawid włożył całe serce w to spotkanie, walczył jak lew, kiwał i odbierał piłki rywalom, niestety jedynym pomysłem Raszynian na powstrzymanie jego szarży były faule, co Dawid okupił kontuzją po której musiał opuścić plac gry)

Gregorowicz – 5 (widać że Marcin osiągnął w przerwie zimowej swoją optymalną formę gdyż gra jego wyglądała bardzo dobrze, zaś bramka zdobyta z rzutu wolnego – palce lizać)

Zmiennicy:

Włodek – 4 (Piotrek zaliczył bardzo udany debiut, godnie zastępując Dawida Jarczaka)

Kępka – 4 (Michał pokazał że jest w dobrej dyspozycji i rywale będą musieli się obawiać jego gry)

Bartnik – 4 (jak zawsze szybki i przebojowy, miał swoją okazję w tym meczu ale niestety nie udało się zdobyć bramki)

Bartoszewicz – 4 (Radek pomimo upływającego czasu, na boisku wygląda bardzo dobrze i jest silnym punktem naszej drużyny

Widzów: około 300 (w tym około 60 osób z Błonia)

Grzegorz Machnowski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości