Zrealizowane założenia i wysoka wygrana.

Zrealizowane założenia i wysoka wygrana.

W sobotnie, deszczowe południe Błonianka Błonie rozegrała swój drugi sparing przed wiosennym wznowieniem trzeciej ligi. Po Zniczu Pruszków formę zawodników prowadzonych przez Radosława Bartoszewicza sprawdził KSCK Troszyn, aktualnie ósma drużyna IV ligi mazowieckiej (grupa: Ciechanów, Ostrołęka, Płock).

Spotkanie szybko się otworzyło, bo już w drugiej minucie Niezgoda prostopadłym podaniem na prawe skrzydło wypuścił Skowrona. Obrońca Błonianki wstrzelił piłkę w pole karne, która zaplątawszy się w nogi defensora przeciwników szczęśliwie znalazła drogę do bramki. Szybko zdobyty gol dodał pewności zawodnikom Bartoszewicza. Kolejne minuty to kolejne akcje i zagrożenie bramki rywali. Bardzo dobrze tego dnia prezentowała się linia pomocy, która mądrze dyktowała tempo przebiegu pierwszej połowy spotkania. Piłkarze z Troszyna, mimo defensywnej gry, potrafili poważnie zagrozić bramce Błonianki. Stało się tak w dwudziestej trzeciej minucie, kiedy to zawodnik rywali znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Łysikiem, który ramieniem sparował piłkę na słupek. Niewykorzystana okazja na wyrównanie zemściła się w dwudziestej ósmej minucie. W pole karne drużyny z Troszyna wpadł Szymon Śmieciński, który prowadząc krótko futbolówkę oddał mocny strzał, nie pozostawiając bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję. Wynikiem 2:0 zakończyła się pierwsza połowa sobotniego sparingu.

Na drugą część meczu Błonianka wybiegła niemalże nową jedenastką. Trener Bartoszewicz zdecydował się zostawić na placu gry jedynie Śmiecińskiego oraz jednego z testowanych zawodników. Podobnie jak w pierwszej połowie, po niespełna trzech minutach drugiej części meczu, Błonianka strzeliła gola. Po faulu przeciwnika w polu karnym sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał jeden z testowanych zawodników, który mocnym strzałem w lewy dolny róg bramki podwyższył prowadzenie Błonianki Błonie. Drużyna z Troszyna nie potrafiła przejąć inicjatywy w tym spotkaniu. Trener Bartoszewicz wyraźnie zadowolony z postawy swoich zawodników, raz za razem przyklaskiwał im przy linii bocznej. Z minuty na minutę rosła pewność siebie nowej jedenastki, piłkarze Błonianki coraz lepiej rozumieli swoich partnerów, co poskutkowało kolejnymi bramkami. Na listę strzelców ponownie wpisał się testowany zawodnik, a wraz z nim jeszcze dwukrotnie Dobkowski oraz głową, po stałym fragmencie, Dębski.

Mecz zakończył się wynikiem 7:0 dla Błonianki Błonie. Priorytetem na to spotkanie była przede wszystkim organizacja gry defensywnej. Na szczęście realizując założenia trenera Bartoszewicza, piłkarze nie zapomnieli, jak się zachować w polu karnym przeciwnika. W kadrze meczowej zabrakło Włodarczyka i Zdzieszyńskiego, natomiast w dalszym ciągu kontuzje leczą Jarczak i Gregorowicz. Za tydzień w Płocku Błonianka towarzysko zmierzy się z drugą drużyną tamtejszej Wisły.

Skład I połowa: Łysik, Skowron, Zajączkowski, Arak, Brewczyński, Niezgoda, Ćwik, Śmieciński, Czapa, zawodnik testowany, Władyka.

Skład II połowa: Jankowski, Zalewski, Jendryczko, Kozłowski, zawodnik testowany, Dobkowski, Krawczyk, Dębski, zawodnik testowany, Śmieciński, zawodnik testowany.

Wojciech Cieślak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości