Sarmata rozbity. Błonianka odskakuje rywalom.

Sarmata rozbity. Błonianka odskakuje rywalom.

W chłodne sobotnie popołudnie piłkarze Błonianki Błonie rozegrali kolejny mecz o mistrzostwo warszawskiej Ligi Okręgowej. Rywalem był stołeczny Sarmata, który z przebiegu rywalizacji okazał się jedynie tłem dla dobrze dysponowanych gospodarzy. Błonianka odprawiła przyjezdnych z bagażem czterech goli ale to najmniejszy wymiar kary jaki mógł spotkać Sarmatę w tym spotkaniu.

BŁONIANKA Błonie - SARMATA Warszawa 4:0(2:0)
bramki: Zdanowicz 11, Sieński 34,86, Pater 55(k)

Błonianka zagrała w składzie: Michalak - Antoniak, Baranowski, Pater, Boniowski - Zdzieszyński (Domrzalski), Niezgoda, Mąka, Smoliński (Wasiak) - Zdanowicz (Michałowski), Sieński

Od pierwszego gwizdka z animuszem przystąpiła do meczu Błonianka Błonie. Już w trzeciej minucie groźny strzał Tomka Sieńskiego tuż zza linii pola karnego zmusza bramkarza Sarmaty do interwencji. Chwilę później Daniel Zdzieszyński w sytuacji sam na sam... odgrywa na ósmy metr do wbiegającego Doriana Zdanowicza, lecz ten minimalnie spóźniony nie trafia w piłkę. Futbolówkę wyłuskuje po drugiej stronie Patryk Smoliński dośrodkowując w pole bramkowe, główkuje Zdzieszyński ale posyła piłkę nad poprzeczką. W dziewiątej minucie Zdzieszyński główkując wywarł presję na bramkarzu, który intuicyjnie zdołał odbić dłonią piłkę przed siebie ale tam Zdanowicz w klarownej sytuacji nie trafił w światło niemal pustej bramki.
Wreszcie w 11 minucie lewą stroną rozpędził się Sieński, po czym zagrał w pole karne do Zdzieszyńskiego, który odegrał do Kamila Mąki. Pomocnik Błonianki błyskawicznie przedłużył podanie piętką do lepiej ustawionego Zdanowicza, który wykorzystał zamieszanie i zaskoczył celnym strzałem bezradnego golkipera Sarmaty.
Chwilę później Zdzieszyński mógł podwyższyć rezultat ale piłka minęła o centymetry słupek. Błonianka kontrolowała przebieg meczu raz po raz próbując atakować. Goście praktycznie nie zagrażali Dominikowi Michalakowi w naszej bramce.
W 25 minucie nieprzepisowo powstrzymywany Zdanowicz wywalczył rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Tomek Sieński ale tylko jęk zawodu przetoczył się pośród widzów, gdyż napastnik Błonianki posłał piłkę nad poprzeczką. Trzy minuty później Zdzieszyński mocnym strzałem z dziesięciu metrów trafił w poprzeczkę!
W 33 minucie Przemek Antoniak, trochę na uwolnienie, wykopując piłkę spod pola karnego uruchomił Tomka Sieńskiego. Nasz napastnik, mimo asysty dwóch obrońców, zakończył rajd golem! 2:0 dla Błonianki!
Do przerwy jeszcze jedną okazję miał Zdanowicz ale trafił w bramkarza, natomiast świetne zagranie Zdzieszyńskiego do Sieńskiego (na pustą bramkę) przeciął obrońca wybijając na rzut rożny.

Po zmianie stron pełna kontrola gry przez piłkarzy Błonianki zaowocowała kolejnymi groźnymi sytuacjami. Najaktywniejszy w tej części meczu Daniel Zdzieszyński dwukrotnie próbował swojej szansy strzałami głową, natomiast W 54 minucie, pełniącego tym razem rolę ofensywnego pomocnika faulował w polu karnym obrońca gości i sędzia po raz drugi odgwizdał "wapno" dla Błonianki.
Tym razem do wymierzenia sprawiedliwości przyłożył się kapitan Maciej Pater, który kompletnie zmylił golkipera Sarmaty posyłałając piłkę do siatki. Sarmata rozbity niczym kręgle, co pokazali "cieszynką" nasi zawodnicy :D
Pewny wynik uspokoił grę, nieliczne ataki gości kończyły się na naszej defensywie, sporadycznie dając okazję do wykazania się Dominikowi Michalakowi - dopiero w końcówce meczu poważny test miał nasz bramkarz, ale skuteczną interwencją zapewnił sobie czyste konto. Błonianka miała także kilka okazji bramkowych przy strzałach Smolińskiego, Sieńskiego czy Jaśka Boniowskiego. Później szybka kontra Arka Niezgody ale piłka posłana wzdłuż bramki mija nadbiegających Przemka Michałowskiego i zamykającego akcję Boniowskiego. Po chwili Michałowski sam na sam trafia w bramkarza.
Wreszcie Tomek Sieński ze snajperską precyzją strzela swoją 21 bramkę w sezonie i ustala wynik meczu na 4:0 dla Błonianki.

Wygraną z Sarmatą Warszawa kontynuujemy serię zwycięskich meczów, pojedynków bez porażki i bez straty gola. Po 13 kolejkach Błonianka Błonie ma na swoim koncie 35 punktów i z czteropunktową przewagę nad Perłą Złotokłos i UKS Łady prowadzi w tabeli drugiej grupy warszawskiej Ligi Okręgowej.

Przed nami teraz dwutygodniowa przerwa. MZPN obligatoryjnie przełożył wszystkie mecze dla drużyn Ligi Okręgowej na weekend 15/16 listopada, choć pewnie część klubów skorzysta z prawa do rozegrania spotkań w pierwotnym terminie. Wobec przełożenia meczu z UMKS Piaseczno, Błonianka 8 listopada (godz. 13:30) zmierzy się z Przyszłością Włochy.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości