Miłe złego początki. Porażka z Polonią Warszawa.
W sobotnim meczu 17 kolejki III Ligi, Błonianka Błonie przegrała z warszawską Polonią 1:2, choć prowadziła do przerwy 1:0.
Zdecydowanie groźniejsze akcje przeprowadzali goście. Bramkarz Błonianki, Leon Jankowski popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami w pierwszej części meczu a część strzałów polonistów poszybowała wysoko ponad poprzeczką. Wodpowiedzi flankami szarpali Michał Dobkowski z Szymonem Śmiecińskim, wnosząc zagrożenie pod bramką Dawida Lelenia. W 33 minucie za zagranie ręką, arbiter spotkania podyktował rzut wolny. Do piłki stojącej na 20 metrze przymierzył Piotr Ćwik, który przepięknym i celnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce! Do przerwy obie drużyny stworzyły po jednej dobrej akcji ale wynik nie uległ zmianie.
Drugą część meczu ponownie lepiej zaczęli goście. Wraz z upływającym czasem rosła ich przewaga udokumentowana golem Adama Pazio, który strzelił na tyle mocno, przełamując ręce interweniującego Jankowskiego. Wyrównanie dodało wiatru w żagle polonistów, chcących wywieźć z Błonia komplet punktów. W 75 minucie w zamieszaniu podbramkowym i zderzeniu kilku zawodników, piłka ponownie zatrzepotała w siatce Błonianki! Nasza drużyna próbowała odrobić straty ale szczelna defensywa warszawiaków blokowała wszelkie próby natarcia.
Wciąż mocno osłabiona kadrowo Błonianka Błonie postawiła się rywalom, szczególnie w pierwszej części meczu ale doświadczony zespół z Warszawy mógł wracać z tarczą po ostatnim gwizdku sędziego.
Dziękujemy za walkę!
Za tydzień lokalny klasyk z Pogoń Grodzisk!
Zdecydowanie groźniejsze akcje przeprowadzali goście. Bramkarz Błonianki, Leon Jankowski popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami w pierwszej części meczu a część strzałów polonistów poszybowała wysoko ponad poprzeczką. Wodpowiedzi flankami szarpali Michał Dobkowski z Szymonem Śmiecińskim, wnosząc zagrożenie pod bramką Dawida Lelenia. W 33 minucie za zagranie ręką, arbiter spotkania podyktował rzut wolny. Do piłki stojącej na 20 metrze przymierzył Piotr Ćwik, który przepięknym i celnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce! Do przerwy obie drużyny stworzyły po jednej dobrej akcji ale wynik nie uległ zmianie.
Drugą część meczu ponownie lepiej zaczęli goście. Wraz z upływającym czasem rosła ich przewaga udokumentowana golem Adama Pazio, który strzelił na tyle mocno, przełamując ręce interweniującego Jankowskiego. Wyrównanie dodało wiatru w żagle polonistów, chcących wywieźć z Błonia komplet punktów. W 75 minucie w zamieszaniu podbramkowym i zderzeniu kilku zawodników, piłka ponownie zatrzepotała w siatce Błonianki! Nasza drużyna próbowała odrobić straty ale szczelna defensywa warszawiaków blokowała wszelkie próby natarcia.
Wciąż mocno osłabiona kadrowo Błonianka Błonie postawiła się rywalom, szczególnie w pierwszej części meczu ale doświadczony zespół z Warszawy mógł wracać z tarczą po ostatnim gwizdku sędziego.
Dziękujemy za walkę!
Za tydzień lokalny klasyk z Pogoń Grodzisk!
Komentarze