Lider nie zwalnia tempa!

Lider nie zwalnia tempa!

W niedzielnym meczu w ramach 12 kolejki warszawskiej Ligi Okręgowej, Błonianka Błonie rozbiła w Konstancinie miejscową Kosę 5:0!

KOSA Konstancin - BŁONIANKA Błonie 0:5(0:1)
bramki: Zdzieszyński 10, Michałowski 69, Mąka 79, 85, Sieński 83

Błonianka zagrała w składzie: Żebrowski (Michalak) - Antoniak, Pater, Baranowski, Boniowski (Domrzalski) - Wasiak (Michałowski), Mąka, Niezgoda, Smoliński - Zdzieszyński, Sieński

Pierwsza połowa meczu była wyrównana. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Szybko zdobyta bramka Daniela Zdzieszyńskiego, która padła po strzale zza pola karnego, podziałała mobilizująco na gospodarzy. Jednak to Nasza drużyna przeprowadzała groźniejsze ataki. Po jednym z nich, słupek uratował Kosę a strzelał Tomasz Sieński. Ten sam zawodnik W innej dogodnej sytuacji nie wykorzystał doskonałego podania i wręcz podał do bramkarza. Świetnym strzałem głową popisał się także Zdzieszyński ale i tym razem golkiper Kosy był na miejscu. Pomimo kontuzji, Mateusz Żebrowski pewnie strzegł bramki Błonianki i znakomitym refleksem popisał się po jednym ze strzałów gospodarzy, parując piłkę na rzut rożny. Niestety nie był w stanie kontynuować gry po przerwie i zmienił go Dominik Michalak.

Jednobramkowa przewaga Błonianki kazała jej zachować przede wszystkim spokój w defensywie. Wyrównana gra i walka o każdą piłkę, ale również i sporo strat na całym boisku przez obie jedenastki to obraz gry po zmianie stron. Wprowadzenie Przemka Michałowskiego dało powiew świeżych sił i pomysłów na rozmontowanie szeregów obronnych gospodarzy. Zmiennik Adriana Wasiaka potrzebował pięciu minut by umieścić piłkę w bramce, precyzyjnym strzałem na dalszy słupek z ponad 20 metrów! Dyrygowani z ławki przez byłego reprezentanta Błonianki Błonie, Dariusza Modzelewskiego, piłkarze Kosy nie dawali za wygraną. Jednakże zapomnieli nieco o obronie co skrzętnie wykorzystywali podbudowani zawodnicy Błonianki. Po strzale Patryka Smolińskiego z dalszej odległości piłka minimalnie minęła bramkę. W sytuacji sam na sam Sieński przegrał z bramkarzem. Chwilę wcześniej Tomek próbował również strzelać przewrotką z ponad 20 metrów. Dziesięć minut przed końcem meczu rozwiązał się worek z bramkami. Trzeciego gola strzelił Kamil Mąka dobijając odbitą przez golkipera piłkę (strzelał Sieński). Kilka minut później na osiemnastym metrze faulowany został Daniel Zdzieszyński. Do rzutu wolnego podszedł Tomasz Sieński, który huknął nie do obrony tuż przy słupku. Chwilę później Patryk Smoliński kapitalnie obsłużył Kamila Mąkę, który główką posłał piłkę do siatki nad bezradnym bramkarzem Kosy.

Dwunasty mecz bez porażki i siódme zwycięstwo z rzędu. To bilans piłkarzy Błonianki Błonie w dwunastu występach w tym sezonie! Zasiadamy w fotelu lidera, choć cały czas czujemy oddech rywali z Ład, Złotokłosu i Chlebni. W najbliższą sobotę Błonianka Błonie podejmować będzie na własnym stadionie Sarmatę Warszawa. Początek meczu o godzinie 11:30! Już teraz serdecznie zapraszamy na stadion przy ul. Legionów/Harcerskiej.

Troszkę spóźnieni ale korzystając z możliwości, chcielibyśmy życzyć Kierownikowi drużyny - Michałowi Wójcikowi wszystkiego najlepszego z okazji URODZIN! STO LAT! Kiero! Sukcesów w życiu osobistym i wytrwałości na jakże ważnym stanowisku! :)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości