Błonianka gromi Naprzód Brwinów
Sobotni mecz pomiędzy Błonianką Błonie i Naprzodem Brwinów zakończył się okazałym zwycięstwem Naszego zespołu.
BŁONIANKA Błonie - NAPRZÓD Brwinów 7:0(3:0)
bramki: Sieński 4,39,60, Mąka 45, Pater 85, Schamlewski 88, Zdanowicz 90
skład: Żebrowski - Baranowski, Wasiak, Pater, Boniowski - Smoliński, Niezgoda (75 Niemyjski), Mąka, Nowak (83 Zdanowicz) - Zdzieszyński (46 Schamlewski), Sieński
Worek z bramkami otworzył już w czwartej minucie Tomasz Sieński, który sprytnym strzałem tuż przy słupku zaskoczył bezradnego bramkarza gości. Błonianka panowała nad grą i raz po raz próbowała zaatakować bramkę Naprzodu. Golkiper kilkoma interwencjami uratował swoją drużynę od utraty gola. Zauważalna (również w poprzednim meczu) jest liczba futbolówek posyłanych wysoko nad bramką jak i zupełnie niecelnych dośrodkowań. Na 2:0 podwyższył Sieński, który w 39 minucie kąśliwym strzałem na dalszy słupek, zerwał pajęczynę tuż pod poprzeczką. Bramkę do szatni zdobył Kamil Mąka, który z 15 metrów huknął jak z armaty i piłka po trzeci zatrzepotała w siatce gości.
Po zmianie stron w roli jockera mógł wystąpić Adrian Schamlewski lecz jego strzał z główki poszybował nad poprzeczką. Kilka minut później swoje okazje mieli Sieński (sam na sam), Maciej Pater oraz Maciej Baranowski ale bramkarz stał na posterunku. W 60 minucie Tomasz Sieński, który potrafi strzelać z każdej pozycji, instynktownie zachował się w polu karnym i łapiąc bramkarza na wykroku, umieścił piłkę tuż przy słupku. Snajper Błonianki skompletował tym samym hat-trika w dzisiejszym spotkaniu. W 84 minucie wybornej sytuacji nie wykorzystał Jan Boniowski ale chwilę później Maciej Pater z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki gości. Piłkarze Błonianki nie oszczędzili przyjezdnych karząc ich dotkliwie za remis w pierwszym meczu w Brwinowie. Szóstego gola strzelił Schamlewski, dla którego było to pierwsze trafienie w nowych barwach. Wynik w doliczonym czasie ustalił Dorian Zdanowicz, który po asyście Sieńskiego, szczupakiem trafił do pustej bramki.
Rezultat w pełni odzwierciedla przebieg meczu. Aczkolwiek wynik dwucyfrowy nie byłby zaskoczeniem po ostatnim gwizdku sędziego. Dobra postawa bramkarza Naprzodu uratowała jego zespół przed utratą większej ilości bramek.
W barwach Błonianki ponadto poprawny debiut zanotował Adam Niemyjski.
Komentarze