Bezbramkowy remis z Pilicą...
W sobotnie przedpołudnie 1 października, na stadion Błonianki, zawitała drużyna spadkowicza z III ligi, Pilicy Białobrzegi. Goście, opromienieni ubiegłotygodniową wygraną z zespołem KS Konstancin, liczyli na zwycięstwo i rozpoczęcie marszu w górę tabeli. Drużyna Błonianki, również żywiła nadzieję na kolejną wygraną i podtrzymanie zwycięskiej passy.
Spotkanie rozpoczęło się niczym walka bokserska, w której przeciwnicy badają swe siły. Niestety, kolejne minuty meczu wyglądały tak, jakby to „badanie przeciwnika” było celem samym w sobie i nie zmieni tego faktu kilka zaczepnych akcji z każdej ze stron. Pierwsza część spotkania, to typowy mecz walki, w którym większość akcji toczyła się w środku boiska i o której to można napisać jedynie, że się odbyła.
W przerwie meczu, odbył się konkurs rzutów karnych dla kibiców, w którym nagrodą dla zwycięzcy był szalik KS Błonianka. Emocji w konkursie, było zdecydowanie więcej aniżeli w pierwszej połowie meczu. Żaden z pięciu wylosowanych śmiałków nie zdołał pokonać rezerwowego bramkarza Błonianki, Michała Szkatulnika i konkurs doczekał się II rundy, po której odpadło dwóch zawodników. W finałowej serii, do bramki trafił jedynie jeden z kibiców i to jemu przypadła dzisiejsza nagroda.
Druga połowa spotkania, rozpoczęła się od śmielszych ataków obydwu zespołów, niestety nadal przypominało to przysłowiowe bicie głową w mur, aniżeli szybkie i składne akcje, do których oglądania przyzwyczajeni są kibice z Błonia. Oczywiście zaangażowania nie można odmówić ani ekipie Błonianki, ani drużynie Pilicy, jednak większość konstruowanych akcji, kończyła się przed polem karnym przeciwnika, lub w rękach dobrze dysponowanych bramkarzy Dwórzyńskiego i Przyrowskiego. Im bliżej było końcowego gwizdka sędziego, tym gra stawała się bardziej otwarta, ale ani Tomek Sieński, ani Adrian Schamlewski nie zdołali zwieńczyć bramką swych prób. Również goście nie wykorzystali dwóch dogodnych sytuacji, po których piłka lądowała w rękach naszego bramkarza.
Pierwszy remis Błonianki w sezonie 2016/2017 stał się zatem faktem. Remis ,który należy uznać za wynik sprawiedliwy patrząc z przebiegu meczu, ale też remis który żadnej z ekip nic nie daje. Drużyna z Białobrzegów, nie oddali się od strefy spadkowej, zaś nasza ekipa, nie zbliży się do czołówki tabeli. W przyszłą sobotę, o godzinie 13, kompletu punktów przyjdzie nam szukać w wyjazdowym starciu z ekipą Orła Wierzbica. Gospodarze, są obok Startu Otwock, najsłabszą drużyna obecnego sezonu i wydaje się, że zwycięstwo Błonianki jest obowiązkiem. Nie należy jednak, lekceważyć rywala i z góry przypisywać sobie 3 punkty, gdyż może się to skończyć tak, jak skończyło się dla ekipy Szydłowianki, która w Wierzbicy poległa 3-1. Zdaję sobie sprawę z tego, że z racji odległości (około 130km), na spotkanie nie dotrze zbyt wielu kibiców z Błonia, jednak wszystkich zapraszam dośledzenia poczynań naszych piłkarzy w internecie. Wieczorem zaś, postaram się opisać jak najdokładniej przebieg spotkania, w relacji dostępnej na stronie internetowej klubu. Trzymajcie kciuki!!!
Skład Błonianki: Dwórzyński-Skorża,Polowczyk,Kudelski,Duda-Rakoczy,Niezgoda,Zdzieszyński,Dawid Jarczak ( Zdanowicz ) ,Schamlewski ( Mąka )-Sieński
Widzów około 120
Foto: Zdzisław Lecewicz ( dziękujemy bardzo za wspaniałą współpracę z Panem Fotografem!!! )
G.M.
Komentarze