Porażka z Partyzantem.

Porażka z Partyzantem.

W sobotę 19 maja druga drużyna Błonianki zmierzyła się z zespołem Partyzanta Leszno na własnym stadionie. Gospodarze bardzo liczyli na wygraną i przerwanie serii 5 meczów bez zwycięstwa.

Błońska drużyna wyszła dość pewnie na ten mecz co poskutkowało rzutem wolnym już w drugiej minucie. Paweł Mędygrał dobrze wrzucił piłkę w pole karne rywali ale niestety nasz napastnik nie trafił w piłkę. Chwilę później po groźnym kontrataku, nasz obrońca Łukasz Wojtas musiał interweniować wślizgiem przed linią pola karnego faulując napastnika gości przez co otrzymał żółtą kartkę. Strzał z bliskiej odległości okazał się bardzo niebezpieczny i gdyby piłka leciała kilka centymetrów niżej z pewnością strzelec ściągnął by przysłowiową pajęczyne. Na nasze szczęście tym razem skończyło się tylko na poprzeczce. Po tym wydarzeniu drużyna z Błonia ruszyła do ataku i po dobrym diagonalnym podaniu Huberta kapitan drużyny Marcin był faulowany w polu karnym i po konsultacji sędziego głównego z sędzią bocznym została podyktowana jedenastka na naszą korzyść. Do karnego podszedł trener Paweł Mędygrał i ośmieszając bramkarza gości strzałem w sam środek po ziemi otworzył wynik spotkania. W 16 minucie drużyna z Leszna przeprowadziła groźną akcje po której mogła paść bramka, ale i tym razem zabrakło dosłownie kilku centymetrów. Błonianka nie pozostała dłużna i w 25 min Mateusz Włodarski zaskoczył bramkarza strzałem z 20 metrów. Tym razem to nam zabrakło szczęścia, gdyż piłka uderzyła w słupek. Do końca pierwszej połowy gospodarze nie dali sobie już strzelić bramki.

Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie. Dopiero w 57 min Marcin Bonarski spróbował swoich sił oddając strzał z lewej nogi. Gospodarze prowadzili do 62 min w której drużyna gości po akcji ze skrzydła doprowadziła do wyrównania. Po tej bramce drużyna Partyzanta nabrała wiatru w żagle co poskutkowało kolejną bramką dla gości strzeloną w 68 min po dużym zamieszaniu w naszym polu karnym i pięknym woleju w okienko. Podłamani gospodarze nie zdążyli dobrze otrząsnąć się po stracie gola, a już musieli po raz kolejny wyciągać piłkę z siatki. Tym razem dobrze wykonany rzut wolny i zła decyzja bramkarza przełożyła się na stratę bramki przez gospodarzy. Drużyna z Błonia walczyła do końca dzięki czemu bramkę zdobył Kacpra Sroka w 81 min po asyście Mateusza Smolińskiego który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Kiedy każdy myślał że wynik spotkania już się nie zmieni w doliczonym czasie gry bramkarz Miłosz popełnił kardynalny błąd podając piłkę do napastnika Leszna który zdobył gola na pustą bramkę. Drużynie z Błonia po raz kolejny nie udało się utrzymać prowadzenia do końca meczu. Miejmy nadzieję że w nadchodzących spotkaniach nasi piłkarze dadzą radę przerwać fatalną serię meczów bez zwycięstwa.

Skład: Rusinowicz- Wojtas, Mędygrał, Liszkiewicz, Włodarczyk, Piwowarski, Gajewski, Mastalerz, Bonarski, Wojtasik jr, Sroka

Zmiany: 46' Mastalerz-Mikulski Sebastian 75' Liszkiewicz- Wasiak 75' Wojtasik JR- Smoliński Bramki: 12' Mędygrał (k) 81' Sroka

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości