Zwycięstwo na dobry początek!

Zwycięstwo na dobry początek!

Rundę jesienną sezonu 2016/2017, drużyna nasza, rozpoczęła od potyczki z beniaminkiem IV ligi zespołem KS Piaseczno. Jak zawsze w takiej sytuacji, postawa rywala jest wielką niewiadomą, wszak to co udaje się w lidze okręgowej, w wyższej klasie rozgrywkowej, nie jest już tak oczywiste.

Piaseczno przywitało nas rzęsistym deszczem, co zwiastowało, iż gra na mokrej murawie może powodować wiele przypadkowości. Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, na stadion gospodarzy stawiła się dość duża liczba, spragnionych futbolu na wyższym poziomie, miejscowych kibiców. Oczywiście, nie mogło także zabraknąć reprezentacji kibiców z Błonia, którzy w liczbie około 30 osób dopingowali poczynania naszej drużyny. Przed pierwszym gwizdkiem, odbyła się skromna ceremonia wręczenia pucharu drużynie z Piaseczna, za awans do IV ligi. Mecz rozpoczął się wyjątkowo spokojnie, obydwie drużyny badały swoje możliwości, przyglądając się bacznie poczynaniom przeciwnika. Po upływie 5 minut, gra rozpoczęła się na dobre, w tym okresie nasza drużyna zyskała znaczną przewagę, gospodarze zaś, jakby przestraszeni, gubili się raz za razem, popełniając w grze szkolne błędy. Przewaga uzyskana przez graczy Błonianki, przypieczętowana została, bramką naszego najlepszego strzelca Tomasza Sieńskiego, uskrzydlonego rolą kapitana po odejściu w letnim okienku transferowym dotychczasowego kapitana Macieja Patera. Obecni na meczu kibice Błonianki, jeszcze na dobre nie zdążyli ochłonąć z emocji wywołanych zdobytą bramką, a już mogli cieszyć się z podwyższenia prowadzenia. Tym razem, zdobywcą bramki został sprowadzony latem z Raszyna Rafał Polakowski. Rozgrywający wyjątkowo dobre zawody pomocnik, wniósł w grę naszej drużyny sporo ożywienia, potwierdzając tylko spore umiejętności piłkarskie w nim drzemiące. Po zdobyciu drugiej bramki, zespół nasz cofnął się oddając pole przeciwnikom, którzy pomimo zdobycia pola do gry, nie potrafili sprostać naszej dobrze ustawionej defensywie. Piłkarze Błonianki, raz za razem groźnie kontratakowali i tylko brak precyzji i zimnej krwi naszych zawodników sprawił, iż ta odsłona meczu zakończyła się skromnym jak na warunki meczowe wynikiem 0-2. W przerwie meczu, zza chmur wyjrzało słońce, dając nadzieję kibicom na szybszą i bardziej składną grę obydwu drużyn.

Druga połowa, rozpoczęła się dość wyrównanie, obydwie ekipy konstruowały akcje dość składnie, jednak niewiele z nich wynikało. Po upływie około 10 minut tej części gry, w drużynę gospodarzy wstąpił nowy duch, którzy raz za razem stwarzali sobie groźne sytuacje pod naszą bramką. Niestety, dla naszej drużyny skończyło się to utratą bramki i wprowadziło w nasze szeregi jeszcze więcej nerwowości. Gospodarze, wyjątkowo dobrze radzili sobie w grze w powietrzu po dalekich wrzutach z autu w nasze pole karne i tylko dużej dozie szczęścia, oraz postawie naszego młodego golkipera Michała Szkatulnika, zawdzięczamy, że wynik nadal brzmiał 1-2. Nie oznacza to, że nie mieliśmy swoich okazji, jednak naszemu kapitanowi kilkukrotnie zabrakło szczęścia pod bramką rywala. Po upływie około 70 minut gry, na boisku zameldował się zmieniający Michała Dudę, Daniel Wojnarowski. Nos trenerski i tym razem nie zawiódł naszego trenera. Wprowadzenie Wojnarowskiego, spowodowało ożywienie w grze Błonianki, a sam wymieniony kilkukrotnie groźnymi rajdami stwarzał zagrożenie pod bramką klubu z Piaseczna. W 90 minucie, kibice zgromadzeni na stadionie, byli świadkami akcji naszego zespołu, której nie powstydziliby się gracze na poziomie ekstraklasowym. Wojnarowski wyprowadził piłkę spod naszego pola karnego, podając prostopadle w środek boiska do Sieńskiego, ten przyjął piłkę i poczekał na rozpędzonego Wojnarowskieg, podając mu piłkę idealnie w tempo. Wojnarowski niczym profesor ograł na pełnej szybkości obrońców, po czym „położył” bramkarza gospodarzy i z ostrego kąta strzelił do pustej bramki, by po chwili utonąć w objęciach reszty naszych graczy. 1-3 to wynik jakim zakończył się ten mecz, mecz który dał odpowiedź kibicom i naszemu sztabowi trenerskiemu, w jakim miejscu znajdujemy się, po letniej przerwie i po przeprowadzonych zmianach kadrowych. Mecz który dobitnie pokazał, jak wiele można zdziałać zaangażowaniem osób tworzących ten klub, piłkarzy, trenerów, działaczy, oraz sponsorów i kibiców, dysponując tak ograniczonymi środkami budżetowymi. W środę 10 sierpnia, o godzinie 17.30, kolejnym przeciwnikiem Błonianki, w drugiej kolejce IV ligi mazowieckiej grupy południowej, będzie silny zespół Mszczonowianki Mszczonów. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na to spotkanie, a dla przybyłych na trybuny mamy małą niespodziankę, jaką? O tym będziecie mogli się przekonać, gorąco dopingując nasz zespół bezpośrednio z trybun

Skład: Szkatulnik – Koziarski, Kudelski, Skorża, Polowczyk – Polakowski ( Kucharski ), Niezgoda, Duda ( Wojnarowski ), Schamlewski – Zdzieszyński ( Drożdżal ), Sieński ( Zdanowicz ).

Bramki: Sieński 15', Polakowski 17', Wojnarowski 90'

G.M.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości