Błonianka 4 – Broń 3...czyli „waleczne serca” w akcji

Błonianka 4 – Broń 3...czyli „waleczne serca” w akcji

Miejsce: Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Błoniu

Czas: sobota 28 października.

Stawka: mecz o mistrzostwo IV ligi mazowieckiej, grupa południowa.

Przed sobotnim spotkaniem, nikogo nie trzeba było przekonywać jak ważne jest to spotkanie dla obydwu drużyn, Broń, za cel postawiła sobie awans w tym sezonie do grona trzecioligowców i do Błonia przyjechała po 3 punkty. Błonianka zaś, opromieniona okazałym zwycięstwem z „derbach zachodniego Mazowsza”, z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, chciała udowodnić, że zespoły z czołówki tabeli nie są dla niej żadną przeszkodą w walce o IV-to ligowy byt, wszak celem nr jeden na ten sezon, jest utrzymanie w IV lidze.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków naszej drużyny i rzutu rożnego, niestety bez większego zagrożenia dla bramki Broni. Chwilę po wykonywanym rzucie rożnym, drużyna nasza nadziewa się na kontrę przyjezdnych, która zostaje zatrzymana faulem tuż przed linia szesnastego metra od bramki bronionej przez Dwórzyńskiego. Do piłki, podchodzi etatowy wykonawca stałych fragmentów gry w ekipie przyjezdnych, a mianowicie Nowosielski i pięknym strzałem nad murem w okienko, wyprowadza „Broniarzy” na prowadzenie. Dwie minuty po straconej bramce, kolejny rzut wolny dla Broni, tym razem z odległości około 30 metrów wykonuje Wicik. Dwórzyński, zamiast łapać piłkę, wypuszcza ją z rąk przed siebie, co przytomnie wykorzystuje Imiela i strzałem głową podwyższa wynik spotkania na 0-2. Tak szybkie dwa ciosy, nie załamują piłkarzy Błonianki, którzy starają się konstruować akcje i próbują swych sił pod bramką Młodzińskiego. Niestety to goście mają kolejne trzy akcje które, o mały włos nie kończą się utratą kolejnych bramek, tym razem jednak w bramce czujny był Dwórzyński, który nie dopuścił by piłka wpadła do siatki. Od 30 minuty spotkania, Błonianka zaczyna przeważać w tym spotkaniu. Goście z Radomia, jakby usatysfakcjonowani tak szybkim prowadzeniem, cofnęli się lekko, oddając naszym zawodnikom pole do gry. Niestety, z akcji Błonianki niewiele wynika, poza rzutami rożnymi, jedyną zaś 100% szansę na strzelenie bramki przez Polakowskiego, z linii bramkowej wybija Czarnecki. W końcówce pierwszej połowy, goście mogli podwyższyć wynik na 0-3, ale tym razem piłkę na linii bramkowej zatrzymał Dwórzyński. Pierwsza połowa, zakończyła się zatem zasłużonym prowadzeniem gości, choć gdyby sędzia główny odgwizdał należny nam karny, za zatrzymanie piłki ręką w polu karnym przez jednego z obrońców Broni, wynik wyglądałby korzystniej dla Błonianki. Warto też zaznaczyć, że piłkarze z Radomia grali z wiatrem, co ułatwiało im zadanie w tej części gry, jak się później okazało, miało to znaczenie dla przebiegu spotkania.

Druga połowa, rozpoczęła się od akcji Broni, po której Czarnecki mógł pokusić się o podwyższenie prowadzenia, na szczęście dla gospodarzy fatalnie spudłował. W odpowiedzi, Błonianka przeprowadziła akcję po której na 17 metrze sfaulowany został jeden z naszych zawodników, do piłki podszedł Arek Niezgoda i pięknym strzałem w okienko nad murem pokonał bezradnie interweniującego Młodzińskiego. Chwilę po wznowieniu gry, piękną akcję rozgrywa drużyna Błonianki, Stencel prostopadle dogrywa do Sieńskiego między dwóch obrońców, a Tomek jak rasowy egzekutor kładzie Młodzińskiego i strzela mocno w środek bramki Broni, 2-2 i radość na trybunach przy Legionów 3a. Po doprowadzeniu do remisu, nasza drużyna idzie z Bronią na wymianę ciosów, raz za razem, to z jednej to z drugiej strony, suną groźne akcje, z których każda pachnie bramką. W 66 minucie, goście po raz kolejny wychodzą na prowadzenie, po dośrodkowaniu Nogaja, Czarnecki wychodzi przed Biniendę i sprytnym strzałem głową, nie daje najmniejszych szans Dwórzyńskiemu, 2-3 dla „Broniarzy”. Nasi piłkarze, podrażnieni takim obrotem sprawy, jeszcze mocniej naciskają rywala, co przynosi efekty w postaci kilku rzutów rożnych. Po jednej z takich akcji, w polu karnym nakładka faulowany jest Stencel i arbiter z Ciechanowa, bez zawahania wskazuje na „wapno”, karząc jednocześnie obrońcę Broni żółtą kartką. Do „jedenastki” podchodzi niezawodny w takich sytuacjach Kamil Kudelski i pewnym strzałem w róg bramki, doprowadza do wyrównania, 3-3. Tym razem, po stracie bramki to Broń przejmuje inicjatywę groźnie atakując, na szczęście strzały Korcza, Leśniewskiego i Nowosielskiego, daleko mijają bramkę Błonianki. Nasi piłkarze, w swoim stylu budowali akcje grając piłką i nastawiając się na przechwyty w środku pola. W 90 minucie spotkania, po jednym z takich odbiorów piłki w środkowej strefie boiska, zespołową akcję Błonianki, wykończył pięknym strzałem Dawid Jarczak, ogrywając przed tym w polu karnym trzech obrońców Broni, 4-3 i euforia na trybunach. Po zdobyciu czwartej bramki, drużyna nasza, przeprowadziła jeszcze jedną akcję która o mało nie skończyła się zdobyciem piątego gola, jednak tym razem obrońcy Broni byli na posterunku i wybili piłkę na aut. Po tej akcji arbiter główny odgwizdał koniec spotkania, a trybuny stadionu przy Legionów 3a, wybuchły radością i razem z piłkarzami celebrowano zwycięstwo.

Podsumowując spotkanie, można napisać tylko jedno, a mianowicie: brawo DRUŻYNA!!! To właśnie po takich spotkaniach z silnym rywalem, w których udaje się odwrócić losy spotkania po walce o każde źdźbło trawy, poznaje się wartość zespołu. Spotkania takie wpływają też pozytywnie na atmosferę w zespole i budują wzajemną ufność w możliwości drużyny. Oby więcej takich spotkań, gdyż to jak oglądało się sobotni mecz, może spowodować, że jeszcze większa liczba kibiców zacznie przychodzić na stadion, by dopingować naszych graczy.

W niedzielę, 5 listopada, nasza Błonianka wybiera się do Jedlińska, na spotkanie z beniaminkiem rozgrywek, zespołem Drogowca. Miejscowi, to drużyna nieobliczalna i groźna, drużyna która potrafi wygrać z najsilniejszymi i przegrać z przeciętniakami. Wierzymy, że tym razem to Błoniance dopisze szczęście i wywiezie z Jedlińska 3 punkty, udowadniając że jest piłkarsko lepszą ekipą. Wszystkich kibiców, gorąco zachęcamy do kibicowania naszej drużynie, czy to na żywo w Jedlińsku, czy na forach internetowych, pokażcie że jesteśmy z zespołem i że jest nas wielu.

Do boju BŁONIANKA!!!

Skład Błonianki:

Dwórzyński – 4- (Rafał w tym meczu miał sporo pracy, przy drugiej straconej bramce mógł pokusić się o lepsza interwencję)

Kudelski – 4+ (występ Kamila bardzo dobry, pewny wykonawca „jedenastki”)

Binienda – 4 (Adrian rozegrał dobre spotkanie, choć nie upilnował Czarneckiego przy trzeciej bramce dla Broni

Rybaczuk – 4+ (bardzo dobry występ Maćka, dużo walczył i biegał)

Niezgoda – 5 (bardzo dobry występ Arka, bramka strzelona z wolnego palce lizać)

Stencel – 4+ (bardzo występ Kamila, waleczny i świetnie obsługujący kolegów)

Dominik Jarczak – 4+ (pewny punkt naszej drużyny zarówno w defensywie jak i w ofensywie)

Dawid Jarczak – 5 (kolejny świetny występ Dawida, akcja bramkowa majstersztyk)

Zdzieszyński – 4+ (Pewny i solidny, występ Daniela jak najbardziej na plus)

Polakowski – 4+ (Bardzo dobry występ Rafała, ocena byłaby wyższa gdyby wykorzystał sytuację bramkową)

Sieński – 5 (Tomek zrobił swoje, strzelił piekną bramkę, dobrze zastawiał się i przepychał obrońców Broni)

Zmiennicy: Schamlewski, Brewczyński, Bartoszewicz

Widzów: około 180

Grzegorz Machnowski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości