Błonianka 3 – Znicz 1...czyli młodość przegrała z doświadczeniem

Błonianka 3 – Znicz 1...czyli młodość przegrała z doświadczeniem

Miejsce: Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Błoniu

Czas: sobota 14 października.

Stawka: mecz o mistrzostwo IV ligi mazowieckiej, grupa południowa.

Nikomu z przybyłych na dzisiejszy mecz kibiców, nie trzeba było tłumaczyć, jak ważne jest to spotkanie dla obydwu potykających się drużyn. Zarówno Błonianka, jak i Znicz, jak tlenu potrzebowali zwycięstwa, by marzyć jeszcze o czymkolwiek w tym sezonie. Przed dzisiejszym meczem, Znicz z 6 punktami na koncie, okupował 13 pozycję i porażka w tym spotkaniu, znacznie oddalała IV-to ligowy byt dla drużyny pruszkowskich rezerw. Błonianka, po wpadce w Garwolinie, by utrzymać dystans do czołówki, musiała wygrać to spotkanie. 11 pozycja, którą zajmowała nasza drużyna przed tym spotkaniem, nikogo nie satysfakcjonowała i dla piłkarzy oraz kibiców liczyła się tylko wygrana i 3 punkty.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami, o wiele bardziej doświadczeni piłkarze Błonianki, ogrywali pruszkowską młodzież na tyle swobodnie, że raz za razem stwarzali sobie sytuacje strzeleckie. Niestety, piłka minimalnie albo mijała słupki i poprzeczkę, albo ofiarnie wybijali ja obrońcy i bramkarz Znicza. Na szczęście taki rozwój sytuacji, oddalał tylko nieuchronne i w 25 minucie Błonianka wyszła na prowadzenie. Arek Niezgoda uderzył z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole, tam dopadł do niej ponownie Niezgoda i mocnym strzałem...no właśnie, według części kibiców, zdobył bramkę, według innych i sędziego bramkę zdobył Tomek Sieński, który przytomnie znalazł się przed bramka i z najbliższej odległości wepchnął futbolówkę do siatki. Jak było naprawdę, i kto faktycznie był strzelcem, to wiedzą chyba jedynie obydwaj panowie, faktem jednak jest, że bramka została zapisana Tomkowi, który przed meczem, został uhonorowany przez działaczy Błonianki i Centrum Sportu i Rekreacji, za strzelone 100 bramek w barwach naszego klubu. Po zdobyciu bramki, drużyna nasza nadal dominowała i piłkarze dążyli do zdobycia kolejnych goli. Nastrój piłkarzom i kibicom Błonianki zepsuła trochę sytuacja z 41 minuty, w której to były piłkarz Błonianki występujący obecnie w Zniczu, Adam Niemyjski zdobył po ładnej akcji i pięknym strzale, bramkę wyrównującą. Na szczęście, było to wszystko na co było stać w tej odsłonie piłkarzy gości, zaś nasi piłkarze konsekwentnie ostrzeliwali bramkę Znicza. W 45 minucie, bramkę niezwykłej urody zdobył niezawodny Dawid Jarczak. Po jego strzale, piłka dostała takiej rotacji, że bramkarz mógł jedynie wyjąć ja z siatki po tym jak „zerwała pajęczynę” między słupkiem i poprzeczką. 2-1 dla Błonianki, takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, w której Błonianka dominowała niepodzielnie, zaś goście mieli jedną sytuacje bramkową, którą wykorzystał wspomniany wcześniej Niemyjski.

Druga połowa spotkania, rozpoczęła się podobnie jak jego pierwsza odsłona, od zdecydowanych ataków Błonianki i zamknięciu rywali w obrębie własnej połowy boiska. Wszyscy zgromadzeni na stadionie kibice, czuli że taki scenariusz gry, może mieć jeden tylko możliwy efekt, a mianowicie kolejne bramki dla naszej drużyny. Pomimo że goście bronili swojej bramki, grając przysłowiową „obronę Częstochowy”, nie ustrzegli się błędu, który w 59 minucie wykorzystał Maciek Rybaczuk, strzelając bramkę głową. Po zdobyciu bramki, gracze nasi szturmowali pole karne i bramkę Znicza, niestety pomimo wielu prób, więcej bramek nie padło i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Błonianki 3-1.

Obserwując dzisiejsze spotkanie, nasunęła mi się pewna konkluzja, a mianowicie, nie da się w IV lidze, grać jedynie młodzieżą jak to czyni drużyna rezerw Znicza. Brak doświadczonych zawodników, którzy potrafią uspokoić grę, jest nader widoczny, ale to nie nasze zmartwienie. My musimy się martwić jedynie o to, by zdobywać punkty, o które do końca rozgrywek łatwo nie będzie, gdy spojrzymy na listę rywali z którymi przyjdzie się nam mierzyć. Za tydzień, 21 października, o godzinie 14, szlagierowe wręcz spotkanie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, a co to znaczy, wiedzą chyba wszyscy interesujący się piłką w Błoniu. Błonianka z Pogonią nie grała w starciu o punkty, od dobrych kilkunastu lat. Dodatkowym smaczkiem jest to, że wielu piłkarzy Błonianki, jak również trenerzy naszej drużyny, grali niegdyś w Grodziskim zespole i zapewne mają sobie i innym coś do udowodnienia. Wszyscy liczymy, że będzie to bardzo dobre spotkanie na wysokim jak na warunki IV-to ligowe, poziomie. Wszystkich kibiców z Błonia i okolic, serdecznie zachęcamy do wyjazdu do niedalekiego Grodziska i wsparcia naszych piłkarzy, niech to spotkanie będzie wielkim piłkarskim świętem, z którego Błonianka wróci z tarczą.

Na koniec relacji, miła ciekawostka, otóż na trybunach stadionu przy Legionów 3A, zauważyłem kilku kibiców Bzury Chodaków, którzy przybyli by w dzisiejszym spotkaniu, obserwować swych byłych graczy, reprezentujących dziś barwy Błonianki. Jak głodni piłki i jak bardzo przywiązani do swego klubu muszą być to kibice, skoro przyjeżdżają 30 kilometrów, tylko po to, by dopingować byłych zawodników swej drużyny, nawet jeśli nie reprezentują już barw ich ukochanego zespołu. Brawo panowie!!! Czapki z głów!!! Jednocześnie, szczerze życzymy wam koledzy, by skomplikowana sytuacja w Bzurze, znalazła pozytywne zakończenie i by Bzura Chodaków wróciła na należne jej miejsce w gronie IV-to ligowców.

Skład Błonianki:

Dwórzyński – 4- (Rafał w tym meczu miał mało pracy, przy straconej bramce mógł pokusić się o lepsza interwencję)

Kudelski – 4 (występ Kamila na przyzwoitym poziomie, widać forma wraca)

Binienda – 4 (Adrian w dzisiejszym meczu walczył i był to zupełnie inny zawodnik niż w meczu z Wilgą)

Rybaczuk – 4+ (dobry występ Maćka, brawa za zaangażowanie i strzeloną bramkę)

Niezgoda – 4+ (bardzo dobry występ Arka, wszędobylski, waleczny...klasa, współtwórca bramki Tomka Sieńskiego)

Stencel – 4 (niezły występ Kamila, choć to jeszcze nie to co prezentował na początku sezonu)

Dominik Jarczak – 4 (szybki, dynamiczny, pewny w odbiorze, bardzo dobry występ)

Dawid Jarczak – 4+ (Dawid już nas przyzwyczaił do swej dobrej formy i zaangażowania, strzelec bramki niezwykłej urody)

Zdzieszyński – 4+ (Daniel choć bramki nie strzelił, to był jednym z najlepszych graczy na boisku)

Kępka – 4+ (Bardzo dobre zawody Michała, zabrakło jedynie zwieńczenia w postaci zdobytej bramki)

Sieński – 4+ (Tomek powoli wraca do wysokiej dyspozycji, waleczny, świetnie zastawiający się, strzelec bramki do spółki z Arkiem)

Zmiennicy: Schamlewski, Polakowski, Brewczyński, Ozimek

Widzów: około 150

Grzegorz Machnowski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości